T3DP, to projekt badawczy związany z drukiem 3D, którego początki sięgają 2013 roku, a którego autorem jest Daniel Clark. Jego celem jest wykorzystanie opatentowanego procesu wolumetrycznego druku 3D do podwojenia wydajności konwersji obecnych paneli słonecznych. Zasadniczo T3DP stara się stworzyć drukowaną w 3D baterię słoneczną, która byłaby przystępna cenowo i opłacalna.
Projekt ten ubiegał się o zwycięstwo w konkursie Sweden Sustainable Mobility Challenge.
W przeszłości wiele osób próbowało drukować ogniwa słoneczne w 3D. Sukces był jednak niewielki. T3DP ma jednak nadzieję, że jego podejście zmieni ten stan rzeczy. Ale – jak oni to robią?
Podejście T3DP do drukowania 3D ogniw słonecznych
W 2018 roku, publikacja Electrek donosiła o badaniach przeprowadzonych przez naukowców z Stanford. Ich praca polegała na badaniu związków chemicznych perowskitów dla ogniw słonecznych.
Do stworzenia ogniwa słonecznego zainspirowała ich złożona geometria oka muchy i zbudowali mikroogniwa perowskitowe w rusztowaniu w kształcie sześciokąta. Materiał był stabilny i mocny dzięki temu rusztowaniu, które uchroniło delikatny perowskit przed kruchością i niewydajnością.
Reinhold Dauskardt, profesor materiałoznawstwa i inżynierii materiałowej oraz starszy autor badania, wyjaśnił wówczas: ” ma piękny kształt plastra miodu z wbudowaną redundancją: jeśli stracisz jeden segment, setki innych będą działać. Każdy segment jest bardzo delikatny, ale jest osłonięty przez ścianę rusztowania wokół niego.”
Co zadziwiające, ich praca dorównała wydajności konwersji mocy standardowych ogniw słonecznych. Co więcej, perowskit okazał się być tańszym wyborem niż opcje krzemowe.
Praca T3DP opiera się na tych badaniach, ponieważ Clark zintegrował objętościowy druk 3D z procesem produkcyjnym. Wyjaśnia on, że może to doprowadzić do osiągnięcia światowego rekordu wydajności konwersji.
Clark ma jednak teraz nadzieję na zwiększenie skali swojej działalności, a do tego potrzebuje funduszy.
Żródło: https://all3dp.com