Obecnie w branży druku 3D toczy się rozmowa, pobudzona przez liderów niektórych z najbardziej znanych współczesnych producentów, na temat stanu branży druku 3D i otwartego oprogramowania w jej ramach. Pojawia się ona również w interesującym momencie, ponieważ wydaje się, że znajdujemy się w środku zmiany.
Wraz z rozwojem produkcji drukarek 3D i pojawieniem się korzyści skali ceny drukarek 3D – często budowanych w oparciu o projekty i oprogramowanie typu open source – gwałtownie spadły. Zmianę zapoczątkowało w dużej mierze pojawienie się Ender 3 firmy Creality, drukarki, która ostatecznie doprowadziła firmę do dzisiejszej gigantycznej przewagi rynkowej i zalewu niemal identycznych i tanich maszyn.
Niektórzy wielcy gracze w branży są, co zrozumiałe, zirytowani nieskrywanym – i często nieakredytowanym – wykorzystaniem pracy open-source. List otwarty Josefa Průšy, założyciela i dyrektora generalnego Prusa Research, pojawił się na blogu firmy wraz z ogłoszeniem Original Prusa MK4 – najnowszego modelu w szeroko sklonowanej linii i3 firmy – szczegółowo opisując zaangażowanie firmy w zasady rozwoju open source i lirycznie opowiadając o stanie open source w dzisiejszym druku 3D.
Dziś mamy imponujące, różnorodne projekty open-source, takie jak Voron Design, które w dużej mierze popularyzują system kinematyczny CoreXY. Oprogramowanie układowe typu open source również jest świeże, a Klipper zyskał znaczne zainteresowanie opinii publicznej w zeszłym roku i wzajemne rozpowszechnianie funkcji poprawiających Marlin, najczęściej używane (sprawiedliwie i niesprawiedliwie) oprogramowanie układowe. W międzyczasie firmy znane ze swojego zaangażowania w rozwój open-source zamykają swoje księgi i defensywnie patentują projekty, czego godnym uwagi przykładem jest E3D – producent wielu popularnych projektów hot-endów, dysz i extruderów, które również doczekały się wielu naśladowców.
Niedługo po liście otwartym Průšy Bambu Lab, producent kilku bardzo dobrze przyjętych drukarek 3D CoreXY – w szczególności X1 – odpowiedział przeciwnie, witając konkurencję w postaci najnowszej drukarki 3D Creality, systemu CoreXY, który wydaje się bardzo podobny do maszyn X1 Bambu Lab.
“Niech rozpocznie się wyścig zbrojeń”, mówi Bambu Lab, dodając, że “nic nie napędza rozwoju branży lepiej niż wyścig zbrojeń między producentami”.
Nazwanie nowej maszyny K1 wydaje się być raczej na wyrost, a samo Bambu Lab wydaje się tak myśleć, sugerując, że “w ciągu najbliższych kilku miesięcy liczba klonów X1 może być tak duża, jak i3”.
To może być prawda. Już teraz K1 nie jest jedyną maszyną, która przypomina X1: Nowe drukarki 3D trzeciej generacji firmy Qidi Tech wywołują podobne odczucia, mimo całej swojej indywidualności. Źródła donoszą, że nie jest to ostatnia drukarka 3D CoreXY odpowiadająca na sukces Bambu Lab, którą zobaczymy w tym roku.
Oczywiste jest również, że Bambu Lab odniosło znaczne korzyści z dzisiejszego stanu druku 3D i wkładu społeczności open source.
W świecie, w którym napięcia między wczesnymi posiadaczami patentów na druk 3D a nowymi producentami skoncentrowanymi na konsumentach w dużej mierze ostygły, jest to jedno niepokojące powtórzenie. Ale nie martw się, Bambu Lab twierdzi, że nie wykorzysta swoich zgłoszeń do trollingu patentowego. A jaką krzywdę wyrządziło kiedykolwiek zaufanie podmiotom nastawionym na zysk?
Pod koniec listu otwartego Průša zaproponował pewne zmiany w powszechnie stosowanej licencji GNU GPL, mające na celu ochronę rozwoju oprogramowania open-source i jego twórców, w tym całkowity zakaz powielania projektów open-source w celach komercyjnych w stosunku zbliżonym do 1:1. Jest to zmiana, która z pewnością mogłaby zahamować spadki cen i której sprzeciwia się Bambu Lab – firma, która wydaje się zarówno korzystać, jak i cierpieć z powodu obecnych warunków rynkowych.
Niemal na pewno prawdą jest, że po prostu nie można dziś działać na rynku druku 3D bez bezpośredniego korzystania z pracy open-source. Nie bez powodu należy je chronić, a determinacja (obecnie znacznie większej) społeczności, aby to zrobić, zostanie prawdopodobnie przetestowana podczas tej wznowionej walki konkurencyjnej.
Co sądzisz o dzisiejszym stanie open source w druku 3D? Na temat nowych, wysoce spopularyzowanych produktów pojawiających się jako projekty o zamkniętym kodzie źródłowym i wysiłków ich producentów – lub ich braku – w celu uznania pracy open source, na której są zbudowane?
Żródło: https://all3dp.com