Druk 3D oraz skanowanie 3D są wykorzystywane, aby pomagać policji w rozwiązaniu różnych spraw. Jednym z przykładów wsparcia się tymi technologiami, jest odtworzenie przez śledczych czaszki ofiary morderstwa Jane Doe z 1970 roku.
W 1970 r. w Chester w stanie Nowy Jork znaleziono ciało. Ofiara została wielokrotnie postrzelona i przez wiele miesięcy leżała bez opieki.
Pomimo pobrania odcisków palców nadających się do użytku, brak tropów i zgłoszeń o zaginięciu oznaczał, że sprawa przez dziesięciolecia tkwiła w martwym punkcie.
Ale po niedawnym rozszerzeniu skomputeryzowanej bazy danych odcisków palców NYPD, znaleziono dopasowanie. W 2015 roku okazało się, że jej odciski palców pasują do odcisków Shirlene Dixon aresztowanej przez NYPD w 1969 roku.
Mając w ręku zdjęcie aresztowanej Shirlene Dixon, śledczy ekshumowali ciało, aby przeprowadzić testy DNA z próbek kości. Celem było dopasowanie profilu DNA do profilu żyjącego krewnego.
Rola druku 3D w tej sprawie
W oczekiwaniu na wyniki badań DNA, śledczym przyszła do głowy inna metoda potwierdzenia tożsamości ciała. Plan? Wymodelować i zrekonstruować czaszkę i twarz ofiary przy użyciu druku 3D i talentu rysownika sądowego.
Wielokrotne skany 3D czaszki zostały wykonane na Uniwersytecie Stanowym Nowego Jorku w New Paltz. Następnie, w ciągu tygodnia, dwóch studentów z Uniwersyteckiego Centrum Zaawansowanej Produkcji przetworzyło dane do druku 3D.
Zanim jednak wymodelowana czaszka trafiła do artysty, który mógł ją naszkicować, inna ścieżka śledztwa ujawniła nowe informacje. Wertowanie starych akt wykazało, że kobieta była aresztowana pod wieloma nazwiskami, w tym Acey Moore i Evelyn Moore, jak również Fanny i Fannie Hill.
Te nowe tropy ujawniły możliwego żyjącego krewnego dla jednego z pseudonimów, którego DNA mogło w końcu zidentyfikować ofiarę, którą początkowo uważano za Shirlene Dixon.
Żródło: https://all3dp.com