Temat wallartów wraca do artykułów co jakiś czas. Do niedawna drukowaliśmy ich całkiem dużo i praktycznie proces produkcji każdego z nich był przeze mnie dokładnie opisywany.
Sytuacja zmieniła się, gdy w sklepie zabrakło miejsca na ścianach, a jak wiadomo wallarty najlepiej wyglądają na białym tle. Tym razem jednak chodziło o bardzo konkretny obiekt na indywidualne zamówienie.
W internecie możemy spotkać mnóstwo propozycji wallartów. Z tych wszystkim moją szczególną uwagę przykuł jeden z projektantów. Ma on w swoich zasobach pokaźną kolekcję artystycznych STLi gotowych do wydruku.
Tym razem zamówienie dotyczyło motywu japońskiego z samurajem na tle drzewa kwitnącej wiśni – “Sakura Bough”.
Sam projekt jest naprawdę niesamowity i robi wrażenie, szczególnie pod kątem trudności wykonania. możemy go pobrać z linku: https://www.thingiverse.com/thing:6444597
Nasz model miał być oczywiście dużych rozmiarów, jednak jak zwykle rozpocząłem od małego prototypu drukowanego na czarnym PLA, a z racji serwisowania drukarki Creality CR10 musiałem użyć starej sprawdzonej B1.
Parametry druku na drukarce Biqu B1:
Filament: Devil Design PLA Black
Średnica dyszy: 0,4 mm
Temperatura dyszy: 215°C
Temperatura stołu: 60°C
Wysokość warstwy: 0,2 mm
Wypełnienie: nie dotyczy
Prędkość druku: 60mm/s
Chłodzenie: 100%
Obrysy: 2 szt.
Podpory: brak
Adhezja: tylko skirt
Zawsze powtarzam, że na B1 można polegać, więc i tym razem wszystko poszło jak należy.
Zrobiłem szybki test, standardowo przy włączniku światła. Dzięki temu już wiadomo, że mogę drukować dużą wersję, bo prototyp jest poprawny.
Wprawdzie w miejscu pasa samuraja brakuje kilku elementów (pozostały na stole) jednak wynika to ze skalowania i braku ścieżki łączącej. Na powiększonym obiekcie obrysy powinny być już zdecydowanie większe i trzymać się reszty konstrukcji.
Sklaowanie oryginału do 180% w osi X i Y robi różnicę. Obiekt zajął całe pole robocze drukarki S1, zaś w osi Z urósł do 3,5 mm, co z kolei jest idealną wartością dla wallart.
Parametry druku:
Filament: Devil Design PLA Black
Średnica dyszy: 0,8 mm
Temperatura dyszy: 230°C
Temperatura stołu: 60°C
Wysokość warstwy: 0,25 mm
Wypełnienie: nie dotyczy
Prędkość druku: 120 mm/s
Chłodzenie: 100%
Obrysy: 2 szt.
Podpory: brak
Adhezja: tylko skirt
Przy zerowej ilości płynu adhezyjnego na stole pierwsza próba nie powiodła się. Pomimo użycia PLA obiekt odkleił się od stołu i nie zasłużył nawet na zdjęcie:). Po użyciu kleju Needit stół na powrót zyskał przyczepność i druga próba udała się już bezbłędnie.
Mimo braku miejsca, udało się przesunąć kilka poprzednich wallartów i umieścić samuraja tuż pod sufitem.
Obiekt wygląda znakomicie w szczególności pod stropową belką sufitu, gdzie krople ściekające z katany wiszą w powietrzu.
W trakcie moich zmagań i ponownych ustawień wydruku wallart zobaczył nasz kolega Rafat. Jako ogromny entuzjasta mangi, anime i japońskiej kultury nie mógł przejść obojętnie obok samuraja. Oczywiście wpadł na pomysł by dokonać kilku modyfikacji i tak powstał pomysł by wykonać drugi duży wallart w 3 kolorach.
Model musiałem przerabiać i zajęło mi to całkiem sporo czasu. Finalnie udało się wyodrębnić na 3 mm dla kwiatu wiśni i na 4 mm na krople ociekające z miecza samurajskiego. Moel dodałem jako remix i jest dostępny pod linkiem: https://www.thingiverse.com/thing:6444597/remixes
Do pokolorowania obiektu użyłem dwóch próbek Devil Design. Te kolory powinny być idealne do naszej koloryzacji, różowe kwiaty, a na czerwono ociekające krople.
Parametry druku ustawiłem takie same jak w poprzednim wallarcie za wyjątkiem pauzy i zmiany kolorów.
Tym razem ilośc kleju na platformie była wystarczajaca dla przytrzymania obiektu i caly wydruk udał się bez jakikolwiek komplikacji. Odpowiednio zaplanowana pauza zatrzymała druk do zmiany koloru filamentu.
Druga zmiana koloru odbyła się kilka minut później.
Trzeba przyznać, że obiekt wygląda imponująco już na stole roboczym, chociaż nieco żałowaliśmy z Rafatem, że wykonałem za mało wyodrębnienia dla czerwonego koloru. Ociekające krople powinny sięgnąć jeszcze do miecza, co spotęgowało by realizm wallartu.
Być może następnym razem:). Pozostało jedynie powiesić obiekt na ścianie.