Od historycznego lądowania na Księżycu w 1969 roku, eksperci szukali sposobów przedłużenia i ulepszenia eksploracji Księżyca, przy czym następna planowana jest wstępnie na 2024 r. Koncepcja ludzi żyjących na Księżycu nadal intryguje tych, którzy są na tyle odważni, by szukać dla nas nowych rozwiązań jak tam dotrzeć - i jak żyć wśród gwiazd.
To właśnie ta wizja połączyła dwóch duńskich architektów: Sebastiana Aristotelisa i Karla-Johana Sørensentha z SAGA Space Architects. Obaj fascynują się eksploracją kosmosu oraz technologią i to właśnie te pasje pozwoliły im współpracować przy ambitnym projekcie, który zmieni sposób, w jaki naukowcy patrzą na księżycowe siedliska.
Ich innowacyjnym pomysłem było stworzenie siedliska zasilanego energią słoneczną, aby pomóc osobom niebędącym astronautami, przetrwać trudne warunki na Księżycu, a także umożliwić im rozwój poprzez dodanie elementu ,,przytulności” (duńskie słowo znane jako hygge) do wnętrza życiowej przestrzeni.
To co uczyniło ten projekt naprawdę wyjątkowym, to zwrócenie uwagi na komfort psychiczny osób, które miałyby zamieszkać na Księżycu. Habitat przede wszystkim byłby wyposażony w funkcje umożliwiające życie, ale miałby za zadanie również przeciwdziałać monotonii, klaustrofobii i stresowi psychicznemu, o czym często mówią astronauci.
Jak to ujęli współpracujący architekci: „Jeśli próbujemy osiedlić się na innych planetach, musimy bardzo ostrożnie projektować domy. W kosmosie twoim siedliskiem jest cały twój świat; nie ma natury ani zmiany scenerii ”.
Aby pomóc przetestować tę koncepcję, Sebastian oraz Karl współpracowali z naukowcami, inżynierami, a nawet ekspertami polarnymi, by zbudować siedlisko testowe dla planowanej trzymiesięcznej symulowanej misji Księżyca w Arktyce w północnej Grenlandii, która jest idealna do odtworzenia podobnych zimnych warunków.
Ale jak stworzyć dostosowaną przestrzeń, którą można łatwo przerobić i która będzie jednocześnie wystarczająco wytrzymała, aby przetrwać w ekstremalnych warunkach pogodowych? W tym celu zespół oparł się na koncepcji origami. Na etapie projektowania, opracowali unikalną strukturę origami, która stanowiłaby zewnętrzną powłokę siedliska i pozwalała na łatwe dzielenie na przedziały podczas transportu i ustawiania. Przetestowali złącza drukowane na drukarkach 3D, które najlepiej działałyby z koncepcją rozszerzalnego siedliska. Podczas gdy origami jest łatwe w przypadku papieru, grubszy, sztywny materiał, który można złożyć, to coś zupełnie innego.
W ramach rozwijanej koncepcji kapsuły przestrzeń jest ograniczona, a należało znaleźć w niej miejsce na baterie, wodę i żywą farmę alg. Nie było sposobu, aby dodać więcej zapasów bez narażania przestrzeni osobistej astronautów. Pytanie brzmiało: jak można będzie konserwować części zamienne i dokonywać napraw, gdyby coś poszło nie tak? Wieloletni entuzjasta druku 3D, Karl-Johan wiedział, iż drukarki 3D odegrają ważną rolę w ich sukcesie.
Ze względu na ekstremalny charakter misji, zespół miał szczegółowe wymagania dotyczące drukarki 3D, którą ostatecznie wybierze. Potrzebowali drukarki 3D, która musi być niezawodna dla wielu wydruków, kompaktowa, aby zmieścić się w ograniczonej przestrzeni i wszechstronna pod względem materiałów, z których może drukować, a wszystko to przy cichej pracy.
Po serii testów wydajności z wieloma dużymi firmami drukującymi z całego świata, ostatecznie wybrali nagradzaną drukarkę Craftbot 3D jako najlepszą opcję do ich misji. System Craftbot przewyższał wszystkie inne drukarki dzięki niesamowicie wysokiej jakości druku, szybkości, niezawodności i powtarzalności. Ponadto pomogło to, że drukarki 3D Craftbot były gotowe do produkcji od razu po wyjęciu z pudełka.
Często nazywany pionierem i liderem branży, Craftbot był podekscytowany i zaszczycony mogąc pomóc w tym wyjątkowym projekcie. Niezwłocznie Craftbot wysłał osiem drukarek Craftbot Plus i trzy drukarki Craftbot3 w celu wsparcia drukowania części modelu siedliska do wykorzystania w planowanym 3-miesięcznym teście terenowym.
Mając gotowy projekt i grupę drukarek Craftbot, skonstruowali statyczną makietę siedliska z MDF i wydrukowanych w 3D połączeń z ABS do testów w terenie. W sumie wydrukowali za pomocą drukarek Craftbot 113 części. Po roku od powstania koncepcji ukończono projekt tego, co otrzymało nazwę LUNARK. Prototyp obejmował serię wbudowanych cyfrowych systemów oprogramowania, w tym symulatora pogody i reaktora glonów, do pielęgnowania i monitorowania źródeł pożywienia mieszkańców.
Do jesieni 2020 roku Aristotelis i Sorensen byli gotowi do rozpoczęcia planowanej trzymiesięcznej próby, aby przetestować swój prototyp. Habitat izolowany w jednym z najsurowszych klimatów, przetrwał temperatury -30 ° C, huraganowe wiatry, a nawet głodne niedźwiedzie polarne, aby pomyślnie ukończyć test.
Podczas misji drukarka Craftbot 3D w habitacie była niezbędna do drukowania części zamiennych, narzędzi, a nawet zginanych elementów ścian potrzebnych do utrzymania siedliska.
Efektem ukończenia ich najbardziej ambitnego projektu, wyjątkowej historii LUNARK i sukcesu misji, jest wiele nagród, globalny zasięg medialny, planowane filmy dokumentalne, a nawet plany przyszłej wystawy habitatu.
W dobie innowacji i współpracy 3D Craftbot wierzy, że ważne jest wspieranie przyszłych naukowców w opracowywaniu nowych sposobów rozwiązywania problemów i nadawania nowego wymiaru podróżom kosmicznym.
Główne źródło obrazu: Saga Space Architect Team
Licencja: Tekst „ „Taking 3D Printing to the Moon and Beyond” wydany przez All3DP jest objęty licencją na podstawie Międzynarodowej Licencji Creative Commons Attribution 4.0.
Źródło: All3DP