Naukowcy opracowali trójwarstwowy system weryfikacji bezpieczeństwa elementów drukowanych w 3D, osadzając w nich maleńkie złote nanorody.
W miarę jak produkcja addytywna jest coraz częściej wykorzystywana w zastosowaniach przemysłowych, rośnie również zapotrzebowanie na środki bezpieczeństwa. Ze względu na duże uzależnienie od oprogramowania, technologia druku 3D klasy przemysłowej jest stale narażona na ryzyko złośliwych ataków. Hakerzy mogą przeniknąć i skompromitować druk bez śladu, co stwarza potrzebę wprowadzenia bardziej zaawansowanych rozwiązań ochronnych.
Naukowcy z Georgia Institute of Technology i Rutgers University opracowują unikalny, trójwarstwowy system zabezpieczeń. Metoda ta pomoże zweryfikować, czy komponenty drukowane w 3D nie zostały naruszone przez hakerów.
System ten wykorzystuje akustyczne i inne fizyczne techniki inspekcji, aby potwierdzić, że drukarka działa prawidłowo. Istnieją trzy podstawowe komponenty tego procesu inspekcji.
Nanocząsteczki złota: Ochrona wydruków przed hakerami
Pierwszym z nich jest pomiar akustyczny działającej drukarki 3D. Używając niedrogiego mikrofonu i oprogramowania filtrującego, operatorzy mogą monitorować i również wykrywać zmiany w dźwięku drukarki. Po drugie, użytkownicy mogą również śledzić ekstruder drukarki i inne komponenty, aby zaobserwować czy podążają one spójną mechaniczną ścieżką, czy też nie. Ten krok jest wykonywany za pomocą niedrogich czujników, a wykryte zmiany mogą wskazywać na potencjalny cyberatak.
Ostatnia część tej trzystopniowej metody obejmuje wykorzystanie maleńkich złotych nanorodów wmieszanych w filament. Weryfikując położenie tych nanocząstek złota w obrębie części, operatorzy mogą sprawdzić, czy zostały one dokładnie rozproszone w całym wydruku. Wszelkie rozbieżności, które się pojawią, mogą sugerować ingerencję w druk.
Według badacza Raheema Beyaha, profesora w Fundacji Motoroli, a także zastępcy kierownika Katedry Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej w Georgia Tech, kwestia bezpieczeństwa cybernetycznego, którą próbują rozwiązać, jest niezwykle ważna.
„Pomysł, że procesy wytwarzania przyrostowego mogą zostać skompromitowane w celu wyrządzenia komuś krzywdy, nie był jeszcze rozważany w przypadku niektórych z tych zastosowań. Jest sporo miejsca na poprawę bezpieczeństwa drukarek 3D i sądzimy, że zaczniemy od zastosowań, które są najbliżej człowieka, takich jak implanty i urządzenia medyczne” – mówi.
Naukowcy przetestowali już nanocząsteczki złota, aby upewnić się, że nie zakłócą one integralności strukturalnej drukowanych elementów. Ten środek bezpieczeństwa jest już wykorzystywany w różnych drukarkach 3D, maszynach CNC, a także w technikach obrazowania medycznego.
Teraz, gdy zespół udowodnił wykonalność systemu, planuje wykorzystać fundusze na dalszy rozwój. Naukowcy podzielą się wynikami swoich badań w zakresie weryfikacji i detekcji podczas 26. USENIX Security Symposium.
Żródło: https://all3dp.com