W tym tygodniu mamy coś nietypowego. Dostałem zlecenie na wykonanie elementu do repliki Airsoft Gun. Ma to być granatnik zwany podręcznym, doczepiany do szyny RIS. Ze względu na duże gabaryty obiektu i czas ich wytworzenia musieliśmy podzielić drukowanie na dwa etapy. Dodatkowo mieliśmy także zlecenia wydrukowania innych elementów. Na szczęście udało się jakimś sposobem zmieścić ten model pomiędzy innymi zaplanowanymi wydrukami. W tym artykule znajdziemy opis drukowania obudowy z mocowaniem, zaś w następnym mechanizm spustowy i montaż na replikę.
ASG to repliki broni z odwzorowaniem 1:1, strzelające 6 mm kulkami inaczej nazywanymi BB. Nie są bronią, chociaż potrafią wyglądać niemal jak oryginalna broń palna. Wykorzystuje się je podczas rozgrywek, ćwiczeń taktycznych lub treningów. Działanie takiej repliki polega na nadaniu 6 mm kulce odpowiedniego pędu za pomocą sprężonego powietrza lub gazu. Pocisk wystrzelony z takiego urządzenia ma stosunkowo małą silę i całość jest traktowa raczej jako zabawka do rekreacji lub sportu.
Gracze wykorzystujący repliki ASG do treningów lub rozgrywek często „działają” w trudnych warunkach takich jak lasy czy ruiny budynków. Niejednokrotnie zdarza się upuszczenie repliki na twarde podłoże, obicie jej o ścianę, czy nawet trafienie w broń przez innego gracza. To dosyć trudne warunki użytkowania gdzie dodatkowo w okresie letnim dochodzą jeszcze wysokie temperatury.
Jak wspomniałem wcześniej, model jest stosukowo duży (wysoki w osi Z), co wpływa drastycznie na czas wydruku. Właśnie dlatego jego sporządzenie podzieliliśmy na dwa etapy.
Na pierwszy ogień trafiła obudowa wraz z mocowaniem na szynę RIS. Obiekt ma 85 mm wysokości. To już dosyć wysoki model i trzeba było się mocno napracować by zmieścić go pomiędzy wcześniejszymi zleceniami. W technologii wszystkie obiekty powinniśmy ustawiać jak najbardziej pod skosem do podstawy komory roboczej, jednak tym razem przy braku miejsca, oraz wpychaniu się w kolejkę wyszło inaczej. Obiekty zostały umieszczone ryzykownie, niestandardowo jeden w drugim. Wypłynęło to drastycznie na czas wydruku, który przy warstwie 0,125 mm wyniósł 85 godzin, jednak przynajmniej udało się dorzucić elementy granatnika do najbliższego drukowania.
Oczywiście w przeszłości zdarzało nam się już drukować na FDM podobne komponenty, jednak tym razem postanowiliśmy zrobić coś naprawdę mocnego i solidnego. W końcu jakby nie patrzeć model ma być „granatnkiem podręcznym”. Dodatkowo przy tym modelu pojawia się temat trudnych do usunięcia podpór, które przy technologii SLS nie występują. To kolejne idealne zadanie dla Sinterit PA 12 i Lisy Pro.
Po zakończonym wydruku i ostygnięciu drukarki mogliśmy rozpocząć procesy wydobycia. Lisa PRO zrobi to za nas przy wykorzystaniu sprytnego narzędzia do łapania proszku. Odpowiednia komenda wysunie proszek razem z wydrukami. Proces widoczny jest na poniższym filmiku.
Nasze wytworzone obiekty ciągle znajdują się w niespieczonym proszku, który należy usunąć. Specjalne urządzenie nazywane sitem, odseparuje nam niewykorzystany proszek i zsypie go do pojemnika recyklingowego.
Tak przygotowane obiekty można jeszcze dokładniej oczyścić narzędziami precyzyjnymi lub od razu wrzucić do Piaskarki. Sandblaster ze sprężonym powietrzem oraz suchym materiałem ściernym w postaci kulek z powodzeniem dokończy czyszczenia naszych wydruków.
Tak przygotowane elementy trafią do klienta, który musi sprawdzić czy wydruki pasują do szyny RIS na replice karabinu. Jeśli wszystko będzie w porządku w przyszłym tygodniu opiszemy drukowanie mechanizmów spustowych do tej samej repliki.